Tradycyjnie już rok Szkolny kończy się uroczyście, pełen radości, gwaru i śmiechu: "wakacje już! - tuż, tuż". Jest jednak też dniem pewnych obaw, a nawet strachu, jak zostaliśmy ocenieni przez naszych profesorów, rodziców, nasze koleżanki i kolegów.
W Zespole Szkół nr 2 im. Emilii Plater przy Alei Brzóz, w tzw. "Platerówce", zakończenie roku Szkolnego miało bardzo uroczysty, ale również radosny nastrój. Myślę, że w dużej mierze wpłynęło na to piękne położenie Szkoły, kwitnące kwiaty, śpiewające ptaki jak i fluidy wieloletnich tradycji tej Szkoły.
Uroczystość odbywała się w nowej sali gimnastycznej. Licznie zgromadzeni uczniowie, rodzice, zaproszeni goście. Przedstawiciele miejscowych oficjalnych władz, kuratorium, zaprzyjaźnionych organizacji. W gronie tym znajdowały się również przedstawicielki Stowarzyszenia Przyjaciół i Wychowanków Średniej Szkoły Ogólnokształcącej im E. Plater w Warszawie i Zalesiu Dolnym - absolwentki "Platerówki" - Zosia Gola-Podkowińska i Irena Praczówna-Krowicka.
Rozdano świadectwa i liczne nagrody, dyplomy, puchary nie tylko za osiągnięcia, w nauce ale również za osiągnięcia artystyczne i sportowe.
Tradycyjnie już Stowarzyszenie ufundowało dwie nagrody, każda w wysokości 400 złotych, dla wytypowanych przez Szkołę uczennice. Nagrody te wraz z dyplomami wręczyły przedstawicielki Stowarzyszenia. Otrzymały je: Malwina Jakubiak i Agnieszka Serafin. Serdecznie gratulujemy.
Po części oficjalnej , nastąpiła część artystyczna, przygotowana przez uczniów, pod kierunkiem niestrudzonej pani Małgorzaty Mardas. Na równie wysokim poziomie jak wystawiana w lutym komedia "Igraszki z Diabłem".
Pomysłowość, barwność i dowcip przedstawienia najlepiej obrazuje serwis fotograficzny.
W mniejszym już składzie, odbyło się spotkanie "przy kawie". Uczestniczyło w nim grono nauczycielskie, przedstawicielka wydziału oświaty, a także przedstawicielki Stowarzyszenia. W trakcie spotkania usłyszały słowa uznania za wieloletnie działania w zachowaniu ciągłości Szkoły, doprowadzeniu do jej reaktywowania i przykład jaki dają młodzieży. Jest to jedna z wizytówek Szkoły. W odpowiedzi kol. Irena Praczówna-Krowicka podziękowała w imieniu, niestety już zmarłych, jak i żywych koleżanek i kolegów, którzy do tego się przyczynili. Poinformowała zebranych, że w Kanadzie i USA również istnieją Szkoły o imieniu E. Plater, z którymi utrzymuje kontakt. W jednej z tych Szkół dyrektorką jest pani, o nazwisku Zamoyska. Zaproponowała nawiązanie korespondencji pomiędzy uczniami "naszej" Szkoły i Szkół z za oceanu. Przekazała pani dyrektor Zamoyskiej adresy kontaktowe.
Irena Praczówna-Krowicka (mat 1953)