Pikniku jak zwykle wielopokoleniowy. Uczestniczyli wychowankowie, absolwenci. Dziadkowie, dzieci i ich dzieci, przyjaciele i przyjaciele przyjaciół.
Nastrój tego spotkania najlepiej oddaje wpis do naszej Kroniki, dokonany przez Dorotę Ziemicką , córkę Jadzi Janikowskiej (matura 1959).
Jak zawsze cudowne spotkanie z gronem wiernych absolwentów “Platerówki”. Podróż w przeszłość dosłownie i w przenośni. Dosłownie: bo zabytkową ciuchcią z prawdziwym dymiącym parowozem i uroczymi wagonikami;
W przenośni: wspominając stare dzieje, śliczną “Platerókę” na wzgórzu, wagary nad rzeką i “górkach Szymona”. Miło było powspominać.
Ale najważniejsze: wspaniałe towarzystwo, przygotowane na wszystko, łącznie z pięknymi nagraniami przy których tańczono (Tak!, Tak! Tańczono!),w cieniu brzóz na polanie. Przykład dla młodszego pokolenia: Oto jak można kontynuować tradycję i jednocześnie doskonale się bawić. Gratulacje dla wszystkich uczestników i ogromne podziękowania dla organizatorów. Bez ich codziennej pracy i “pozytywistycznego” trudu nie byłoby nie tylko pikniku ale też naszej ukochanej ciuchci. A że jest popularna świadczą ludzie wychodzący przed bramy lub “czyhający” na przejazd ciuchci w swoich ogrodach, którzy serdecznie nas pozdrawiali wzdłuż całej trasy.
Wspaniałe przeżycie dla każdej grupy wiekowej, bierzmy wszyscy przykład z absolwentów “Platerówki”, młodsze pokolenie ich podziwia.
Jeszcze raz serdeczne i gorące podziękowania dla wszystkich, to była cudowna, niezapomniana niedziela.
Informujemy, że wycieczki “ciuchcią” organizowane są cyklicznie w okresie “ciepłych”dni. Polecamy uczestnictwo w gronie rodzinnym i znajomych. Informacja www.kolejka-piaseczno.com .
Irena Praczówna-Krowicka (mat 1953)